Jakiś czas temu dostałam w gratisie do zakupów
celuloidową główkę z popiersiem.
Brudna, uklejona z włosami z lnianych pakułów nie robiła wrażenia.
Kilka dni spędziła w kąpieli. Potem w zamrażarce, bo klej był uparty...
ale że inne panny już tupały w oczekiwaniu na kreacje,
prezent po oczyszczeniu wylądował w pudełku z częściami.
Przedświąteczny okres sprzyja porządkom, przy okazji których
na nowo odkryłam ową "część".
Kiedy ponownie spojrzałam na twarz, wydała mi się znajoma.
prezent po oczyszczeniu wylądował w pudełku z częściami.
Przedświąteczny okres sprzyja porządkom, przy okazji których
na nowo odkryłam ową "część".
Kiedy ponownie spojrzałam na twarz, wydała mi się znajoma.
Cały element ma 14cm.
Sygnatury brak lub została zdjęta z warstwą lepiszcza,
ale charakterystyczna buzia nie pozostawia wątpliwości.
Tylko dlaczego "głowa z popiersiem"?
Nigdy nie trafiłam na tego typu kaliską lalkę ze szmacianym korpusem,
więc wysnułam hipotezę,
że najprawdopodobniej jest to element wycięty z uszkodzonej lalki.
Jednak aby tę tezę potwierdzić, musiałabym trafić na kaliszankę,
u której głowa i tułów będą monolitem.
Moja Szrajerka ma 48cm, więc lalka obok powinna mieć docelowo ok.40-42cm.
Znane mi Szrajerki o tych rozmiarach, mają mobilną głowę.
A może to wcale nie jest polskiego pochodzenia popiersie?
(Ula sugeruje, że to może być Schildkrot.)
A może to wcale nie jest polskiego pochodzenia popiersie?
(Ula sugeruje, że to może być Schildkrot.)
Innym wytłumaczeniem zagadki mogłoby być założenie, że lalka jest formą "przechodnią"
między biskwitowymi główkami, a lalkami celuloidowymi.
Wtedy powinna dostać skórzane ciało i wyglądać tak
Wtedy powinna dostać skórzane ciało i wyglądać tak
jak ta znaleziona na lalkowym blogu:
Marty Konopińskiej-Tarasiuk
Marty Konopińskiej-Tarasiuk
I najważniejsze:
Co zrobić, żeby powstała z tego lalka?
Szukać odpowiedniego ciała skórkowego?
Może coś zaimprowizować i uszyć korpus na styl starych lalek?
(źródło: aukcja allegro, główka CFWC)
(źródło: aukcja allegro, główka CFWC)
Nie mogę znaleźć w internecie żadnych inspiracji, podpowiedzi.
Od kilku dni wracam do tej głowy pełna chęci
i za chwilę porzucam ją, bo nie mam pojęcia...
co z tym fantem zrobić?
Od kilku dni wracam do tej głowy pełna chęci
i za chwilę porzucam ją, bo nie mam pojęcia...
co z tym fantem zrobić?
Taka lalke widzialam kiedys u nas na ogloszeniach z firmy Schildkröt
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak ja wyszykujesz <3
Dziękuję Ulciu :-) Faktycznie poszukałam i to jest jakiś trop.
Usuńhttp://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/alter-puppenkopf-von-schildkroet/397847221-240-9425
Podoba mi się takie rozwiązanie i chyba chciałabym aby docelowo tak właśnie wyglądała.
http://www.ebay.de/itm/SCHILDKROT-PUPPENKOPF-LEDERKORPER-PUPPENDOKTOR-/351406126215?nma=true&si=w3%252Fx1jwgJy41DOdVUJGK56tbSsw%253D&orig_cvip=true&rt=nc&_trksid=p2047675.l2557
Może wreszcie ruszę z miejsca :-)
Mysle ze to bedzie ta :) Zobacz tutaj na ogloszeniach: http://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/alte-schildkroet-puppe-antik-schildkroet-1926-vintage-doll/401637385-234-1192
UsuńNo pewnie ze uszyj cialko!!! Zawsze mozesz wzorowac sie na tych starych lalkach i uszyc podobne :)
Wow! Faktycznie to taka laina.
UsuńPrzejrzałam moje pudełka. Mój Rosebud ma idealnie pasujące do tej głowy ciałko. Oczywiście nie zdekompletuję tej lalki, ale przynajmniej wiem, że potrzebuję ciała 18" (46cm). Wtedy wyjdzie z tego lalka 56cm.
Do szycia mogę zdjąć formę z tego ciałka i jak najbardziej uszyć. Nie mam źródła na cienką, białą skórkę, bo może nawet dostałaby skórzane.Chociaż lalka z linku ma ciało z ceraty :-/ !?
Chyba złapałam trop!!! Dziękuję :-)
Nie to nie cerata to karbowana skora. Ja mam lalke z identycznym cialem wiec wiem co mowie :)
UsuńMyślę, że możesz spróbować uszyć korpus. Zawsze gdy się trafi lepsze stare ciałko można główkę przełożyć. Szkoda żeby leżała na dnie szuflady. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa :-) Zdobycie ciałka może trochę potrwać, a szycie daje też możliwość poprawiania, dobrania proporcji. Oczy i peruczkę już ma. Teraz kolej na ciałko.
UsuńPo ostatnim przeglądzie pudeł, jedna z celuloidowych główek zupełnie przypadkiem dostała ciało od współczesnej siedzącej porcelanki i mimo iż wiem, że to trochę kiczowate, to lalka wygląda na zadowolona :-)
Ja również pozdrawiam ciepło :-)